-
jazda
Przeczytajcie to zdanie i proszę myślących o wyjaśnienie, o co chodzi redaktorzynie: Kolejne pozycje wskazują, że przedsiębiorcy będą musieli sporo dopłacić – drugie pod względem popularności auto klasy premium, BMW serii 5, wycenione jest na 216 500 zł. Cała pierwsza piątka aut premium – Mercedes Klasy E czy Audi Q5 – wyceniona jest powyżej bariery 150 tys. zł. I choć amortyzacja wzrośnie z 20 tys. euro do wspomnianych 150 tys. Pisane dla leminga, ja to rozumiem, że głupi i bez perspektyw, ale granice przyzwoitości i rozumu ISTNIEJĄ, choć na tym tego nie widać.Co to za brednie laika. Odliczenie raty od dochodu nie sprawia że auto staje się darmowe. Odejmuje się wartość podatku jaka byłaby zapłacona od tej wartości przychodu. Rata 3000 to odjęcie 600 złotych. Zmniejszamy podstawę do opodatkowania 19% stawka, a nie już wartość wyliczonego podatku. Na takiej zasadzie kupowanie czegokolwiek wychodziloby firmom jak za 0 zł. Ale tak cudownie nie jest.Jednak przeświadczenie o magicznym "wrzucaniu w koszty" jest powszechne. Ostatnio uświadomiłem kolegę niby światłego, z wyższym wykształceniem, że wrzucenie w koszty nie oznacza odjęcia ceny zakupu od podatku a od podstawy opodatkowania i był autentycznie zdumiony.Tak poważnie to nie ma sprawy, mogą zabrać wszelkie odliczenia, dzięki temu pójdą ceny do góry i kto za to zapłaci? Ci, którzy pracują po 8h i o dziwo mają najmniej. jak się nie obrócisz tyłek zawsze z tyłu.
-
Commentaires